recma recma
1554
BLOG

Ma przeprosić A. Macierewicz, a czy przeprosi dr Lasek?

recma recma Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 124
 
 
 
 
  Dr Lasek tym pytaniem dołączył do moralnie wzmożonych, którzy z wysokości własnej niedościgłej prawości, potępiają innych. Ostatnio, na temat tego jak wielkim jest złem, kiedy osoba głosząca wysokie standardy moralne, sama postępuje wbrew nim, ukazało się na Salonie24 sporo notek. Pretekstem była sprawa kombinacji jakie dokonywali posłowie, uzyskując nienależne dochody. Czynił to Józefmoneta, Lchlip, Lubicz. Ten ostatni wyjaśnił mi, że osoby głoszące wysokie standardy moralne, które sami łamią, zasługują na szczególne potępienie. Skoro tak, zobaczmy czy dr Lasek nie jest przypadkiem taką osobą.

W raporcie komisji Millera, można przeczytać:
str 216 -"O godz. 6:41:02,8 na wysokości 1,1 m nad poziomem lotniska, w odległości 855 m od progu DS 26, samolot zderzył się lewym skrzydłem z brzozą o średnicy pnia 30-40 cm,
w wyniku czego nastąpiła utrata 6,1 m lewego skrzydła."
Na str. 66 znajduje się tabela, gdzie w kolumnie (P) wysokość 5,1 metra. Zaś na stronie 65 w opisie tabeli znajdujemy informację że kolumna (P) zawiera wysokości przyciętych przeszkód terenowych.
Podsumowując
Dr Lasek potwierdził własnym podpisem, że samolot stracił część lewego skrzydła na brzozie o średnicy 30-40 cm, na wysokości 5,1 metra.

Prawie dwa lata później prokuratura dokonała wreszcie pomiaru brzozy [sic!].
Okazało się że brzoza została ułamana na wysokości 6,66 metra i ma 52 cm średnicy.

Trudno zrozumieć, jak komisja mająca przecież w składzie specjalistów, może nie z najwyższej półki, ale po studiach, mogła się rąbnąć na tak podstawowych pracach, wymagających wiedzy na poziomie szkoły podstawowej. Ale jeszcze trudniej zrozumieć tłumaczenie tych różnic przez dr Laska, prócz Jedynaka, jedynego bodaj wypowiadającego się dziś o katastrofie członka komisji Millera. Pan Doktor ogłosił w zaprzyjaźnionych mediach że wymiar 5,1 metra to wysokość na której samolot uderzył w brzozę.

Pomijając już fakt że tłumaczenie jest sprzeczne z raportem, co dowiodłem już powyżej, to jest również sprzeczne z następującymi później działaniami prokuratury.

Otóż prokuratura podjęła w końcu decyzję o zbadaniu tkwiących w brzozie metalowych elementów. Celem badania było ustalenia czy pochodzą one ze skrzydła. I teraz zaczyna się ciekawie. Otóż biegli pobrali dwa fragmenty brzozy do badań, o długości 156 cm licząc od miejsca złamania w obydwie strony. Czyli od wysokości 6,66 - 1,56 = 5,1 metra do miejsca złamania oraz 1,56 metra części ułamanej. Ale jeśli jest prawdą to co mówi dr Lasek że skrzydło uderzyło w brzozę na wysokości 5,1 metra to przecież jest jasne, że biegłych powinna interesować część leżąca poniżej tej wysokości i powyżej. Tę powyżej biegli zabezpieczyli i to ze sporym naddatkiem, bo w sumie ponad 3 metry, natomiast nie interesowała ich część poniżej. Dlaczego? To pytanie nabierze jeszcze większego sensu jeśli sobie uświadomimy że samolot leciał tam pod kątem i część tyna skrzydła była położona poniżej miejsca uderzenia części przedniej, czyli miejsca pierwszego kontaktu.

Zatem jak widać, pan dr Lasek bierze aktywny udział w oszukiwaniu Polaków. Działania prokuratury świadczą wyraźnie że samolot uderzył ( jeśli w ogóle miało to miejsce ) na wysokości 6,66 metra a nie jak stoi w raporcie 5,1 metra, a średnica wynosiła 52 cm a nie 30-40 cm.

Panie doktorze Macieju Lasek, jak przyzna się Pan, że świadomie Pan, lub pańscy koledzy z komisji Millera, dokonaliście oszustwa w opisie jednego z najistotniejszych punktów katastrofy. Punktu, który Pańskim i pana kolegów zdaniem, był bezpośrednią przyczyną katastrofy, to wówczas będzie miał Pan moralne prawo do pouczania innych i żądania od nich przeprosin. Inaczej milcz Pan.

PS o takich drobiazgach jak ekspertyza biegłych z CLKP " „…zgodnie z biegłymi brzoza została ścięta przez płaski przedmiot poruszający się z góry na dół.[…]Powierzchnie rozdzieleń obu części pnia biegną (mają kierunek) od góry w dół pod niewielkim kątem w odniesieniu do poziomu”, a która to ekspertyza wyklucza udział w tym zdarzeniu skrzydła, nie pisałem, żeby nie rozwadniać tematu. Ale o tym też warto pamiętać.

 

PS II 

Pojawiła się w komentarzach taka informacja. Dla porządku ją umieszczam, bo jeśli jest prawdziwa to oczywiście tracą sens moje zarzuty wobec złego rozmiaru średnicy podanej przez komisję Millera.

 

Na wys. 6,66 m miała średnicę 44 cm, 52 cm miała 1,5 m niżej.
FRYCEK1816:16

 

 

 

recma
O mnie recma

Słynne cytaty Donald Tusk "Zarówno termin, sposób i treść ówczesnej konferencji i zaprezentowanie raportu MAK-u był oczywiście próbą sformułowania rosyjskiej tezy, jeśli chodzi o zamach." Radek Sikorski "Władze rosyjskie po zamachu były autentycznie wstrząśnięte, przypominam, że miało miejsce ileś decyzji, które były motywowane…" Grzegorz Schetyna "Robienie atmosfery wokół tego zamachu, uważam, że jest haniebne" Jacek Żakowski "Po zamachu wydawało się, że będzie mieli, mówiąc językiem obamowskim, reset w stosunkach polsko-rosyjskich." Tomasz Turowski "[...]bo mimo zaangażowania wszystkich środków, jakie mogliśmy włączyć, wciąż było nas zbyt mało - pracowała zaraz po zamachu, tworząc między innymi centrum kryzysowe w administracji smoleńskiej."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka