recma recma
3096
BLOG

Jest Szaweł. Czy będzie Paweł?

recma recma Kultura Obserwuj notkę 101

W poniedziałek wieczorem w Roninie, Woyciechowski i Cenckiewicz obszernie opowiedzieli o kulisach i powodach powstania tekstu o profesorze Kieżunie, a na salonie cisza. Zeszła para z aktywnych bojowników o dobre imię profesora? Czy brak im na razie argumentów, bo nowa linia nie została jeszcze opracowana w środowisku Karnowskich?

Sądzę że to drugie. Fakt jest faktem, że główne linie ataku zostały przez autorów pogrzebane. Panowie Gursztyn i Gontarczyk swoje przypuszczenia o motywach lustracji profesora Kieżuna oparli na własnych projekcjach, które ze stanem faktycznym nie mają nic wspólnego i są zwykłym pomówieniem. Okazuje się bowiem, że inicjatorem lustracji był pan Woyciechowski nieprzejednany wróg "realistów" a sojusznik samego Gursztyna. W gruzy legła cała linia ataku oparta o rzekomy brak empatii, pośpiech, brak konsultacji z Profesorem, czy podejrzany termin publikacji - Ten ostatni zresztą należał do najchętniej używanych i najgłupszych argumentów obrońców profesora - Okazało się bowiem że panowie rozmawiali z profesorem od maja kilka razy. Że profesor otrzymał i był informowany o głównych zarzutach. Że umożliwiono mu z wyprzedzeniem zapoznanie się z tekstem i zagwarantowano zamieszczenie jego odpowiedzi w tym samym numerze. Termin publikacji został niejako uzgodniony z Profesorem, bowiem uwzględniał i obchody 70 rocznicy Powstania i jego urlop.

W trakcie swoich wyjaśnień mogliśmy się również dowiedzieć dlaczego Autorzy użyli takich a nie innych sformułowań, a które przez sporą część krytyków zostały uznane za nadinterpretujące jego związki z komuną.. Złożyło się na to jego życie w PRL. Robiona kariera. Jego udział w życiu publicznym i związane z tym związki z władzami partyjnymi. Jego publikacje, stojące, nieprzerwanie przez cały okres publikacji w PRL, na gruncie ideologi marksistowskiej. A w końcu firmowanie jeszcze w osiemdziesiątym roku jako autorytet wyborów . Co wszytko łącznie daje obraz spolegliwego, a bardzo często aktywnego członka socjalistycznej ojczyzny, dla którego lata współpracy z SB nie były jednymi związkami z władzą opresyjnego państwa.


Warto tu wspomnieć jeszcze o Rochu Baranowskim na chybcika ogłoszonego autorytetem, który to autorytet rzekomo, krótko po publikacji, zrecenzował artykuł negatywnie wykazując wiele błędów i nadinterpretacji. Wystąpił i tym razem zadając kolejne pytania i mnożąc wątpliwości. Problem jednak w tym, że trafił amator na profesjonalistę Cenckiewicza, który z łatwością wykazał braki warsztatowe i wiedzy w poruszanych tematach, a na dodatek w polemice stosującego techniki podprogowe i manipulacje. Każdy kto go czytał wie że porównał tam autorów do jakobinów. Każdy kto czyta Michnika wie że to jego ulubiona retoryka. Złe ma wzorce młody człowiek.
Kończąc wątek z panem Baranowskim nie mogę się powstrzymać by nie porównać go z równie na chybcika wyciągniętym "ekspertem" niejakim panem Łozińskim. Chyba nie ma sensu tłumaczyć kto zacz. Tak wówczas Wyborcza, jak dziś Karnowscy, z braku prawdziwych fachurów wynaleźli cokolwiek, co dało się choćby siekierą przyciosać do roli eksperta, wypromować i już jako "ekspertem" walić we wroga. Niestety dziś wyszło to równie zabawnie jak wtedy.


Zerknąłem na "nasze" portale. Do Rzeczy i Niezależna mają to na czołowych miejscach. wPolityce ukrywa wstydliwie z boku od razu kilka miejsc w dół. Aby tylko mniej rzucało się w oczy.


Wyrażę tu jeszcze swoją opinię, którą już dziś mam wyrobioną na ten temat. Myślę że brnięcie w kłamstwo ( w które to kłamstwo cynicznie, wpędzili pana Profesora Karnowscy, rozgrywający tu swoją partię o wpływy i kasę ) to będzie dalszy upadek autorytetu pan Kieżuna. Już widać że spodka go potępienie części żyjących jeszcze Powstańców i Akowców. To będzie duży cios. Ale gdyby Profesor przyznał się bezwarunkowo do współpracy z komuną i SB, przepraszając wszystkich których mógł swoim postępowaniem skrzywdzić lub zawieść, myślę że wyszedłby z tego zwycięsko.
A przy okazji wyszłoby zwycięsko nasze skłócone środowisko i idea lustracji. Bo przecież, nie po to lustrujemy, żeby takich ludzi niszczyć, ale robimy to dla prawdy i by dać im szansę zadośćuczynienia. We mnie nie wobec donosicieli złości. Każdy kto żył wtedy wie czym ten świat był. Ale jest złość na tych, którzy wbrew wszystkiemu idą w zaparte. Ci którzy kłamali i oszukiwali wtedy i kłamią i oszukują dziś.

Panie Profesorze Kieżun, niech Pan nie słucha głupców. Jest Pan Powstańcem. Proszę o tym pamiętać! 

recma
O mnie recma

Słynne cytaty Donald Tusk "Zarówno termin, sposób i treść ówczesnej konferencji i zaprezentowanie raportu MAK-u był oczywiście próbą sformułowania rosyjskiej tezy, jeśli chodzi o zamach." Radek Sikorski "Władze rosyjskie po zamachu były autentycznie wstrząśnięte, przypominam, że miało miejsce ileś decyzji, które były motywowane…" Grzegorz Schetyna "Robienie atmosfery wokół tego zamachu, uważam, że jest haniebne" Jacek Żakowski "Po zamachu wydawało się, że będzie mieli, mówiąc językiem obamowskim, reset w stosunkach polsko-rosyjskich." Tomasz Turowski "[...]bo mimo zaangażowania wszystkich środków, jakie mogliśmy włączyć, wciąż było nas zbyt mało - pracowała zaraz po zamachu, tworząc między innymi centrum kryzysowe w administracji smoleńskiej."

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura